Po woli zapraszamy rodzinę i znajomych, a oni przecierają oczy ze ździwienia jak teraz pięknie wygląda nasze praskie mieszkanko.
A ja jestem taka dumna gdy tak mówią w zachwcie, bo przecież w styczniu nie wiedziałam jeszcze nic o wnętrzach. I trafiłam wtedy w gazecie na mieszkanko Kasi i Maćka i tak się zaczeła ta historia....ciekawe jak to było u Was? Już wczesniej interesowaliście się wnętrzami czy jak zaczeliście remontować?
Cudne jest to mieszkanko - proste, pogodne i kolorowe. A jak patrze na zdjęcia sypialni przed i po to aż nie chce mi się wierzyć, że to łóżko się tam zmieściło! Ba, widać jesteście cudotwórcami;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
To fakt, sypialnia "przed" wygląda, jakby miała półtora metra szerokości :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądać takie przed i po, tutaj widać bardzo dużą różnicę
OdpowiedzUsuńciekawe jak to było u Was? Już wczesniej interesowaliście się wnętrzami czy jak zaczeliście remontować?
OdpowiedzUsuńU nas zdecydowanie pierwszy był remont :)
Różnica naprawdę niezła :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie po remoncie się zrobiło
Świetne zmiany! Na prawdę odwaliłaś kawał dobrej roboty za co serdecznie Ci gratuluję, możesz być z siebie dumna :)
OdpowiedzUsuń