Styknie tyle ile jest, ciężko to było jakoś sesnsownie wymyslić, bo jest generalnie mało miejsca, a pod oknem jeszcze blat barowy będzie. A co do zlewu to nie jest on gładki i właśnie, że nie widać wody na nim - przetestowaliśmy taki z rodzicami.
Chyba, że tak. Do tej pory spotykałem się z metalowymi, które się łatwo uginały (nawet jak się wajchą wody machało) i na którym były widać wszystkie kropki. Widać technika poszła naprzód - i dobrze :)
Ale generalnie ładnie to wygląda. Niedługo podzielę się swoją. Jutro lodówka chyba przyjeżdża :)
Ja jednak wolę granitowe zlewy, bo te się wyginają i widać na nim każdą wyschniętą plamkę wody.
OdpowiedzUsuńNie lepiej Wam było przenieść kuchenkę i zlew na jedną stronę i zrobić dłuższą część ciągłą blatu do prac kuchennych?
Styknie tyle ile jest, ciężko to było jakoś sesnsownie wymyslić, bo jest generalnie mało miejsca, a pod oknem jeszcze blat barowy będzie. A co do zlewu to nie jest on gładki i właśnie, że nie widać wody na nim - przetestowaliśmy taki z rodzicami.
OdpowiedzUsuńChyba, że tak. Do tej pory spotykałem się z metalowymi, które się łatwo uginały (nawet jak się wajchą wody machało) i na którym były widać wszystkie kropki. Widać technika poszła naprzód - i dobrze :)
OdpowiedzUsuńAle generalnie ładnie to wygląda. Niedługo podzielę się swoją. Jutro lodówka chyba przyjeżdża :)
nono duża lodówka?
OdpowiedzUsuńkoniecznie dawaj jakieś zdjęcia!
http://www.siemens-home.pl/KG36VX43.html ta, ale zdjęcie jest błędne - w zamrażalniku jest jeszcze mini szuflada na lód, mój główny wymóg ;-))
OdpowiedzUsuńŁadna i wygodna kuchnia, super!
OdpowiedzUsuń